Zaliczyłem już dwa treningi na biegówkach koło domu. W trudnych warunkach, w głębokim śniegu. Czas spróbować jazdy na trasach przygotowanych. Wybór pada na Jakuszyce. Wyczytałem w internecie,że JAKUSZYCE to największy ośrodek narciarstwa biegowego w Polsce. Wspaniałe warunki klimatyczne oraz urozmaicone trasy sprawiają że Jakuszyce są zaliczane do najlepszych w Europie miejsc dla uprawiania tego sportu. Jakuszyce to prawdziwa Mekka dla biegaczy.
Od 2008 roku największa polska impreza narciarska - odbywająca się w Jakuszycach Bieg Piastów - została przyjęta do Światowej Ligi Biegów Długodystansowych - Worldloppet Ski Federation.
Trasy biegowe:
- trasa wyczynowa - długość 7,5 km
- trasa wyczynowa, rezerwowa - długość 5 km
- trasa spacerowa "Droga Elektrowni Turów" - długość 13 km
- trasa spacerowa "Polfy Bolesławiec" - długość 10 km
- trasa spacerowa "PKO BP" - długość 12 km
- trasa "gwarantowanego śniegu" - długość 2,5 km
Z domu wjeżdżam wcześnie rano. Nie ma zbyt wiele śniegu, temperatura kilka stopni powyżej zera. Dojazd do Jeleniej Góry, po drodze drugie śniadanie i jazda w kierunku Szklarskiej Poręby. Widać, że śniegu tu znacznie więcej, zalega na chodnikach i miejscach parkingowych. Im bliżej Jakuszyc, tym śniegu coraz więcej. W samych Jakuszycach jedzie się jakby w śniegowym tunelu. Ale drogi dobrze odśnieżone, więc jazda jest spokojna i bezpieczna.
W Jakuszycach wybieram mały parking, pod drugiej stronie ulicy, gdzie parking jest płatny. W dzień powszedni nie ma tu wielkiego tłoku, ale w weekendy już kilka kilometrów od tras biegowych po obu stronach ulicy stoją zaparkowane samochody.
W Jakuszycach pada gęsty śnieg i temperatura koło 0 stopni Celsjusza. Na trasach biegowych tłok niewielki. Wiele rodzin z dziećmi, trochę rowerzystów, którzy w zimie tu szlifują formę. Widać, że to rowerzyści, bo trenują w strojach rowerowych. Ja ubrałem
na siebie kurtkę rowerową, a pod spód koszulkę z materiału termoaktywnego i trochę cieplejszą rozpinaną rowerową. Dodatkowo na spodnie ochraniacze, tzw. „stuptuty”. Wybór wydaje się dobry, chociaż początkowo jest trochę chłodno. W miarę poruszania się po trasie biegowej robi się coraz cieplej i można powiedzieć, że osiągam komfort cieplny. Tak ubrany na rowerze w tych warunkach zamarzłbym, ale na biegówkach jest bardzo dobrze.
Świeży śnieg powoduje, że po kilku kilometrach lepi się do ślizgów nart, przydaje się włożony do plecaka kawałek parafiny. (warto zabrać ze sobą smar lub dać do „przesmarowania narty, koszt około 25 zł). Ponadto w plecaczku termos z gorąca herbatą, koszulki na zmianę, głównie po skończeniu biegu.
Jestem pierwszy raz w Jakuszycach, ale już jestem pod wrażeniem. Trasy pięknie przygotowane, wyrównane, oznakowane. Można jeździć klasycznie i stylem łyżwowym. Obserwując lepiej jeżdżących, można samemu szlifować formę i styl jazdy.
Powrót na Polanę Jakuszycką urozmaicony jest łagodnymi zjazdami i efektownymi podejściami.
Za przejazdem kolejowym trafiam na prawie półtora kilometrowy odcinek nie ratrakowanej trasy.
Pomimo że trasa jest przetarta, od razu czuje się różnicę jazdy i docenia komfort, jaki daje jazda na dobrze przygotowanej trasie.
To wszystko w połączeniu z pięknymi widokami na trasie, specyficznym mikroklimatem, powoduje, że po opuszczeniu trasy zaczyna się tęsknić za powrotem to miejsce.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj