Jest to mój pierwszy konkretniejszy zimowy trekking.
Pomimo kilku przerw na trasie od Bugoszów-Gorce do Grzędy odcinek ten był raczej łatwy. Śnieg utrudniał, jednak nie było to silniejsze niż przewidywałem. Od Grzędy do Grzędy Górne trasa biegnie wzdłuż wiosek przy drodze asfaltowej. Za Grzędy Górne zaczyna się stopniowe podejście, o tyle w lecie nie powinno być w tym nic strasznego, to w zimie wszystko wyraźnie staje się trudniejsze. Można powiedzieć że jest to oczywiste, ale dopiero w praktyce można się przekonać jak to jest naprawdę. Stopniowo można zauważyć że drzewa są mocniej ośnieżone, nam dodatkowo pojawiła się mgła. Na Lesistej Wielkiej jest dość spora polana. Fragment zejście z Lesistej jest chyba najbardziej stromym który widziałem na żywo. Podziwiam tych którzy podchodzili tam zimą, oraz tych którzy zaprojektowali ten szlak :) Każdemu kto tam będzie szedł zapadnie on w pamięci.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj