Po wczorajszym lajtowym biegu narciarskim , dziś zamarzył mi się odpoczynek w Górach Czarnych . Już kiedyś zauważyłem tam jakąś nową wieże widokową . Więc w drogę .
Auto zostawiłem na parkingu pod Oberżą z PRL . Rano było pusto , ale po powrocie z trasy trudno tu było znaleźć jakiekolwiek miejsca a w samej restauracji tłok jak diabli .
Po raz kolejny doświadczyłem trudu wspinaczki w tych wydawało by się nie pozornych górek . Pomimo braku widoków , spacerek okazał się udany
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj