Dzień 4 Wybrzeże - Smołdziński Las - Jastrzębia Góra

Dzień czwarty naszej wyprawy to przeprawa przez słynne już w internetach Kluki oraz tony piachów koło Łeby. Startujemy rano i na dzień dobry wbijamy się w słynne bagna, ale kierujemy się tak jak szlak prowadzi. Ze wsi Kluki jedziemy kładkami do rozjazdu i na rozjeździe kierujemy się na Główczyce, Zbierz, a nie jak inni na główne bagna izbickie, bo to właśnie tam jest największe rozlewisko i błoto. R10 omija te błota i prowadzi tak jak pojechaliśmy :) Ten kawałek jest do przejechania suchą stopą, bez żadnych problemów :) Dalej przez Zgierz kierujemy się na Gać i do Łeby. Trochę piachu ale nie jest źle. Chwilka w Łebie i lecimy na pierwszą w tym dniu i jedyną latarnie Stilo. Tutaj piachy skutecznie nas opóźniają i doprowadzają do szału. To jest dzień kryzysu, pogłębiany przez teren, którym przyszło nam jechać :) Wiele razy trzeba było pchać rower. Słowiński Park jest piękny, ale niestety piękniejszy byłby pustym rowerem :) Dojeżdżamy do latarni, znowu kawałek podejścia, ale latarnia zacna.Też robi wrażenie :) Później to już tylko relaks :) Dojeżdżamy do Jastrzębiej Góry i tu śpimy na campingu na Skarpie. Polecamy :)