FOTO: https://www.facebook.com/pg/SerafinExpedition/photos/?tab=album&album_id=1215995078467510
Ruszam z Grywałdu - tutaj mam do zwizytowania prawie 500 LETNI kościółek - i lipa! Zamknięty - akurat dziś! Jest własnie odpust - są kurna cukierki i baloniki ale do 500-letniego kościoła wejść się nie da - PANIE PROBOSZCZ ŻAL. Gdy deptam na 1000mpm mam już śnieg - taki mały ale jest :). Pod samym Lubaniem ciesze ryja bo jest źródło - pyszna woda. W bazie .... heh wiata ofoliowana - lekko żałośnie to wygląda - jem swe prowianty - zapijając herbatą słodzoną sepią - lat time smakuje jak bym grzyba pił. JPII łaził tutaj więc mamy krzyż papieski i wspomnienie w kamieniu. Potem wieżą! Naprawdę warto - bardzo solidnie i daje mega widoki. wracając napotykam - dziwaczną konstrukcję - może kto wie co to? Trasa w sumie spoko - jedynie podejście na LUBAN daje trochę w tyłek!
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj