Główny Szlak Beskidzki dzień 3
Ruszamy z Smerka w rześki poranek spokojną drogą, ale dojść szybko zaczyna się podejście na Fereczatą miejscami dojść strome. Na szczycie mamy śliczny widoczek po nim schodzimy i podchodzimy na Okrąglik gdzie odpoczywam. Z Okrąglika idziemy na Jasło fajnym szlakiem a Jasło jest bardzo widokowym miejscem. Idziemy dalej do Cisnej najpierw grzbietem potem dojść długim i miejscami ostrym zejściem. Przechodzimy przez Cisną i asfaltem idziemy prawie do samej Bacówki pod Honem. W samej bacówce można zjeść i odpocząć. Ruszamy dalej i tu zaczyna się masakra, trzy ostre podejścia i jesteśmy na Wołosaniu. Tam czeka na nas Bieszczadzki Anioł i chwila odpoczynku. Do przełęczy mamy jeszcze jedno podejście i długie zejście. Na przełęczy jest wiata z Lasów państwowych solidna i czysta. Ale problem jest z wodą, jednak spokojnie można tu przenocować.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj