Majówka za pasem, a tutaj dopiero pierwsze obroty pedałami w tym sezonie. Cóż różne czynniki się złożyły na ten stan rzeczy ale teraz mniejsza o to. Byleby noga podawała. Trasa miała być dłuższa i prowadzić ze Stali w kierunku Chmielowa i Jeziora Tarnobrzeskiego. Nadciągający wieczór, spadek temperatury i przede wszystkim zastała po zimie tylna przerzutka wymusiły korektę pierwotnych zamierzeń. Jak na pierwszy rozruch i tak nie było źle. Przyjemnie mknęło się naprzód po asfaltowej nawierzchni. Jedynie fragment ulicy Borów był jej pozbawiony, zmuszając do kluczenia pomiędzy licznymi dziurami. Po zajechaniu na stację kolejową (ostatnio ulubiony cel wiosennych spacerów) udało mi się jeszcze uświadczyć spóźnionego "Światowida" w relacji Szczecin-Zamość. W sobotę postaram się złamać barierę 50 kilometrów i pewnie bez wizyty nad Jeziorem się nie obędzie.
SIGMA 1609:
dystans: 28,52 km.
czas: 1:33:38
V śr: 18,28 km/h
V max: 32,28 km/h
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj