Uwielbiam te okolice. Pustynia Błędowska, leśne ścieżki, niezbyt zaludniony teren. Można się zapomnieć, odpocząć.
Po drodze można zobaczyć zamek w Rabsztynie - póki co w remoncie.
Pewnym utrudnieniem może być piasek. Dla rowerów z cienkimi oponami, fragment obok Pustyni - może być trudniej. Ale warto!
Niestety i tutaj zaczyna wchodzić industrializacja, która zmienia możliwość przejazdu dotychczasowymi trasami.
Dodatkowo trochę uroki trasy psuje ogromna ilość śmieci. Punkty widokowe zaśmiecone jakby nikt tam nie opróżniał koszy. Odwiedzający swoje też dokładają. Przecież jak się grilla zrobi to tackę aluminiową można ze sobą zabrać, a nie pozostawiać wszystko w lesie. Ponadto widać, że najlepszym miejscem na odpady po-remeontowe, opony, stare łóżka, itp ... itd. jest właśnie las ... Wszędzie to można spotkać, ale niestety w tych okolicach, jak do tej pory, największa ilość. Przykre to bardzo ...
Niemniej jednak gorąco polecam.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj