Kraków - Ruszcza - Kraków

Na wstępie wypada zaznaczyć, że nazwa wycieczki jest błędna albowiem jeśli miałaby być poprawna to powinna brzmieć Kraków-Prądnik Biały - Kraków-Ruszcza – Kraków-Prądnik Biały. Równie dobrze można by wycieczkę nazwać „Obrzeżami Nowej Huty” albowiem większość obiektów znajduje się na terenie Nowej Huty a pozostałe, na dobrą sprawę, znajdowały się na trasie dojazdu i powrotu do miejsca startu. Zdecydowana większość trasy wycieczki znajdowała w granicach administracyjnych Krakowa, a dopiero pod koniec opuściłem Kraków a i tak trzymałem się blisko jego granic. Wybór trasy nie był przypadkowy. Panujące upały zniechęcają do dłuższego przebywania na słońcu. Wybrałem więc trasę w miarę krótką i tak ją zaplanowałem aby wycieczka skończyła się przed godzinami popołudniowymi, kiedy powietrze jest najbardziej rozgrzane. Starałem się także zaplanować trasę w miarę płaską co mi się w sumie udało. Najbardziej pagórkowaty był fragment trasy poza granicami administracyjnymi Krakowa a najbardziej stromy był podjazd z Raciborowic do Dziekanowic. Jak ktoś chciałby uniknąć tych podjazdów zawsze można jechać w stronę centrum Krakowa bardziej płaską trasą z Łuczanowic przez Luboczę. Ogólnie trasa jednak dość łatwa a po drodze można zobaczyć wiele ciekawych obiektów, o których dużo osób nawet nie ma pojęcia że istnieją i że mają ciekawą przeszłość.