Wyruszam z parkingu w Alejach Jerozolimskich
Wygodnie dojechaliśmy do Zagnańska. Stały punkt odwiedzin w tych okolicach
Mała zatoka przy lesie
Kościół św. Rozalii i Św. Marcina w Zachełmiu
Kościół został wybudowany z kamienia. Budowla została konsekrowana przez biskupa Trzebickiego w 1669 roku. Barokowe wnętrze świątyni jest ozdobione dwoma ołtarzami bocznymi, przedstawiającymi patronów kościoła. Świątynia w obecnym kształcie została rozbudowana po zakończeniu II wojny światowej. Nowa budowla przylegająca do starej nawy od strony wschodniej została zaprojektowana przez inżyniera Jana Jamróza z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Świątynia wkomponowana w krajobraz jest nakryta kopułą, rozjaśniającą wnętrze wieńcem okien. W 1957 roku rozbudowany kościół został konsekrowany przez biskupa Czesława Kaczmarka. Ozdobą budowli jest polichromia wykonana w 1979 roku. Została zaprojektowana przez profesora Kazimierza Morraya – z pochodzenia Węgra.
Na kobaltowym błękicie przedstawieni zostali aniołowie, pełniący różne funkcje względem Świata i człowieka. W kopule zostało ukazane dzieło stworzenia Świata i ukoronowanie Najświętszej Maryi Panny oraz motywy z życia św. Rozalii i św. Marcina. W ołtarzu głównym jest przedstawiony Jezus Chrystus. W ostatnich kilku latach świątynia została gruntownie wyremontowana. Została odnowiona stara nawa razem z ołtarzami, organami i drogą krzyżową, został wyremontowany dach, został położony chodnik wokół kościoła, zostały odnowione dachy hełmowe wież na świątyni oraz elewacja fasady[
Troszkę zaniedbana i okres świetności ma już za sobą. Kiedyś tętniło tu życie.
Szkoła
"W tym roku minie 25 lat od śmierci zasłużonych pracowników naszej szkoły: dyrektora inż.Tadeusza Przygodzkiego i kierownika internatu mgr Jana Kalety."
Pamiętam
Póki jest...
Warto tu przyjechać będąc w okolicy (około 15 kilometrów od kielc) bo to prastare drzewo robi wrażenie. Zdjęcia nie oddają majestatu 750 letniego pomnika przyrody. Atrakcja jest darmowa i czynna całodobowo.
W centralnym punkcie Samsonowa.
Pomnik znajduje się na środku skrzyżowania, naprzeciw ruin kompleksu metalurgicznego huty ,,Józef'' w Samsonowie. Napis na nim głosi: ,,PAMIĘCI! POLEGŁYCH I POMORDOWANYCH W LATACH 1939-1945 W WALKACH Z HITLEROWSKIM NAJEŹDŹCOM Z TERENU B. GMINY SAMSONÓW POW. KIELCE SPOŁECZEŃSTWO". Pod spodem znajduje się lista nazwisk
Stojące tuż przy drodze w Samsonowie malownicze ruiny to bynajmniej nie pozostałości zamku rycerskiego, ale... ważnego zakładu Staropolskiego Zagłębia Przemysłowego - huty "Józef", wybudowanej na początku XIX w. Historia wytopu żelaza w Samsonowie zaczęła się jednak kilka wieków wcześniej. Według źródeł historycznych kuźnica działała tu już w 1584 r. W XVII w. krakowscy biskupi, właściciele ziem nad Bobrzą, sprowadzili do Samsonowa włoskich hutników, którzy przekształcili kuźnicę w nowoczesną, jak na owe czasy, hutę z dwoma wielkimi piecami.
Pracowała ona przede wszystkim na potrzeby armii - odlewano tu m.in. działa, kule armatnie oraz moździerze. Po niemal dwóch wiekach eksploatacji piece uległy zniszczeniu i zaistniała potrzeba wzniesienia nowego zakładu wielkopiecowego. W latach 1818-1822 w Samsonowie, z inicjatywy Stanisława Staszica, wybudowano hutę "Józef". Zakład wytwarzał ok. 800 ton surówki rocznie. Za dostarczanie broni dla uczestników powstania styczniowego w 1866 r. Rosjanie podpalili hutę, kładąc kres metalurgicznej działalności Samsonowa. Do dziś zachowały się ruiny wieży wyciągowej, wielkiego pieca oraz hal produkcyjnych: odlewni, modelarni i emalierni.
http://www.parafia-tumlin.pl/?s=110
Bryła świątyni jest budowlą jednonawową w stylu wczesnobarokowym zamkniętą węższym wielobocznym prezbiterium. Kościół wybudowano z czerwonego piaskowca, wydobywanego w Tumlinie.W ołtarzu głównym, z ok. 1880 r., umieszczony jest obraz Matki Bożej Niepokalanie Poczętej na zmianę z obrazami: Najświętszego Serca Pana Jezusa i Ukrzyżowania. W części górnej ołtarza – obraz św. Stanisława Patrona parafii.
wikariuszówka.
"Chrzciny Laluni"
Parking. duży i wszystko płatne
Zamek Królewski w Chęcinach wzniesiono na grzbiecie skalistego wzgórza (367 m. npm.) najprawdopodobniej na przełomie XIII i XIV wieku, z inicjatywy Wacława II, króla Czech i Polski.
https://zamek.checiny.pl/pl/historia-zamku
Opactwo jędrzejowskie jest najstarszym opactwem cysterskim na ziemiach polskich. Zostało ono ufundowane w 1140 r. przez Janika Jaksę, późniejszego arcybiskupa gnieźnieńskiego i jego brata Klemensa.
Na ich zaproszenie zakonnicy przybyli z francuskiego Morimondu do osady zwanej wówczas Brzeźnica. Klasztor jędrzejowski powstał jako dwudziesta pierwsza filia francuskiego klasztoru. By odróżnić go od macierzy, nazwany został „Morimondem mniejszym”.
Politycy zniszczą wszystko
Rozkwit opactwa zakończył się w momencie wprowadzenia urzędu opata komendatoryjnego. Opat komendatariusz nie był wybierany przez mnichów, ale narzucany przez władze świeckie. Do ruiny gospodarczej klasztoru przyczynił się w dużej mierze także tzw. potop szwedzki, podczas którego opactwo zostało ograbione, oraz pożary z 1726 i z 1800 roku
Zakupiliśmy wiktuały na kolację. Kiełbasa zarąbista.
Szkoda, że dzień nie ten, bo mieliśmy chęć na garmażerkę u Maludzińskiej
Śpieszcie się zobaczyć, bo dobra zmiana + będzie burzyć ten pomnik.
Partyzanci wyzwolili przed wejściem wojsk sowieckich około 1000 kilometrów kwadratowych, leżących na terenie dzisiejszych powiatów: pińczowskiego, buskiego i kazimierskiego. O wolność wspólnie walczyli partyzanci Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich i komunistycznej Armii Ludowej. Na tym skrawku powstała wolna Polska, a na czele władz stanął między innymi delegat rządu na uchodźstwie. Polską administrację udało się utrzymać od 24 lipca do 15 sierpnia 1944 roku, po czym Niemcy rozbili namiastkę wolnego państwa polskiego.
Warto odwiedzić. Robi wrażenie niesamowite.
Rok 1924 jest dla Wiślicy rokiem historycznym. Na prośbę J. E. Ks. Biskupa Augustyna Łosińskiego wniesioną do Stolicy Apostolskiej, Ojciec św. Pius XI dekretem Nr 802/23 z dnia 10 kwietnia 1924 roku erygował kolegiatę Wiślicką, skasowaną w 1819 roku, i ustanowił przy niej Kapitułę składającą się z 10 członków: 3 prałatów i 7 kanoników. (?)W 1933 r. został utworzony dekanat Wiślicki, do którego weszły parafie: Wiślica, Chotel Czerwony, Jurków, Kocina, Korczyn Stary, Opatowiec, Pełczyska, Probołowice, Rogów i Sokolina (10). W wznowionym dekanacie ja byłem mianowany dziekanem, a wicedziekanem ks. Stefan Opara, proboszcz w Starym Korczynie
Kolegiata Narodzenia Najświętszej Marii Panny z 1350 r. ufundowana została przez Kazimierza Wielkiego, prawdopodobnie jako pokuta za zabójstwo kanonika Marcina Baryczki (tzw. kościół ekspiacyjny). Kościół jest jedną z pierwszych w Polsce świątyń dwunawowych. Jego wnętrze zdobią gotyckie sklepienia krzyżowo-żebrowe wsparte na trzech filarach pośrodku bazyliki.
Niektórzy historycy przyjmują, że za czasów króla Bolesława Chrobrego, obok istniejącej Metropolii Kościoła łacińskiego w Gnieźnie, funkcjonowała metropolia Kościoła obrządku słowiańskiego z siedzibą w Wiślicy. Wśród tamtejszych biskupów wymienia się Prohora i Prokulfa. Warto zauważyć, iż Kraków, który w 1000 roku stał się stolicą biskupstwa wchodzącego w skład Metropolii Gnieźnieńskiej, pod koniec IX w. był przejściowo uzależniony od Państwa Wielkomorawskiego. Niewykluczone więc, że docierała tam misja św. Cyryla i Metodego.
W podziemiach Kolegiaty są fundamenty Kościoła Narodzenia N.M.P. z połowy XII w. ze słynną płytą ?Orantów? z ok.1175r.
W XIII w. na tym kościele został wybudowany następny ? dużo większy trzynawowy, czterokondygnacyjny ? zwany bazyliką p.w. Trójcy Św. Ponieważ jedna strona zaczęła się zapadać, Kościół wymagał poważnych remontów.
Budowę obecnej kolegiaty rozpoczyna Władysław Łokietek, a król Kazimierz Wielki kontynuuje prace przy fundacji Kolegiaty Narodzenia NMP około roku 1352. Długosz stwierdza, że nie można ustalić daty poświęcenia Kolegiaty. Świątynia przeżywa dużo wielkich
i wspaniałych chwil.
z 1460 r. to budowla z cegły, ufundowana przez słynnego kronikarza Jana Długosza jako mieszkanie dla wikariuszy kolegiaty wiślickiej. We wnętrzach odkryto fragmenty polichromii z XV w. Ponadto znajduje się tam misa chrzcielna z IX lub X w. o średnicy 4,4 m. Obecnie w budynku mieści się plebania i muzeum.
Fajne miejsce przy trasie
Druga wzmianka o wiosce, a pierwsza o parafii pojawia się w "Monumenta Poloniae Vaticana" (Acta Camerae Apostolicae) pod rokiem 1325.
Należy tutaj zauważyć, że źródła historyczne nie są zgodne co do pierwotnej nazwy wioski. Wpomniany wyżej dokument "Monumenta Poloniae Va ticana" wymienia nazwę Libertas Gotfridi. Z kolei u Długosza wieś ta nazywa się Gothprzydowa. Ponadto u Długosza znajdujemy jeszcze inną nazwę: Wolya Gotfridi.
Jak wynika z opracowania Ks. Piotra Ciszka Ad aeternam rei Memoriam, w dokumentach archiwalnych z roku 1440 wioska nasza figuruje pod nazwą Gotfrydowa.
Źródła są zgodne jedynie co do tego, że pierwotna nazwa wioski pochodzi od nazwiska jej właściciela: Gotfryda de Volya.
Skomentuj