Długo planowana a jeszcze dłużej przyszło czekać na realizację. W końcu się udało. Wkoło Tatr to jedna z przepięknych tras motocyklowych warta przejechania. Widoków, zakrętów i szybkich prostych jest naprawdę dużo.
Na początek, zamiast pojechać w lewo drogą 66, to pojechaliśmy na Łysą Polanę. Cudem udało nam się wydostać z zatoru i mega korka. Wszyscy jak jeden wpadli na pomysł wyjścia na szlaki. Po małej konwersacji z panem parkingowym wracamy pospiesznie na drogę 66.
Widoki na Tatry robią wrażenie. Migawki tylko trzaskają, a zdjęć przybywa w zastraszającym tempie. Ale w tym rejonie nie byliśmy i dla nas to wieloka atrakcja.
Chcieliśmy pojechać drogą 537, ale była jeszcze zamknięta i jechaliśmy bardziej w dolinie, drogą 18. Nawet fajnie wyszło, bo zwiedziliśmy kurorty słowackie. Ja tam nie wiem, ale na Słowacji jakoś bardziej to uporządkowane i czyste. Po naszej stronie samowola budowlana i jakieś hujochałupy. Bez składu i ładu.
Wspinaczka po zachodniej stronie Tatr do Polski, to mega super trasa. Winki co niemiara. Wrażeń i widoczków jeszcze więcej.
Polecam trasę każdemu .
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj