Początek sezonu najczęściej wypada po tej już tradycyjnej trasie. Lubię te mazowieckie klimaty i tą budzącą się wiosnę na polach i laskach. Chociaż Puszcza Bolimowska to nie lasek. :)
Są i zmiany. W Bolimowie przy dzwonie z pocisku chemicznego - butla z chlorem, otwarto restaurację. Wieszcze jej dużą popularność szczególnie w sezonie letnim. Ludzi masa, dlatego że bolimowski rynek to miejsce, gdzie jest duży parking, jest to także punkt przecięcia się wielu tras rowerowych i motocyklowych po okolicy. Niestety było tak nas dużo (wygłodniałych bajkerów), że czas oczekiwania na obiadek to ok godziny, co naz zniechęciło i pognało w dalszą drogę.
W Strugach brak opieki. Jak zawsze patologja przed orderami.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj