Wstaliśmy z Synkiem wcześnie rano a za oknem wstawało już słońce, zaplanowaliśmy wyjazd dzień wcześniej więc wygląda na to, że wyprawa przebiegnie pod znakiem świetnej pogody. Po dojeździe do Jarnołtówka zostawiliśmy auto na małej zatoczce przed Złotym Potokiem zaraz za rondem po prawej stronie. Słońce już wstało na dobre a my ruszyliśmy na szlak, naszym celem było szybka przebieżka na Olszak, Gwarkową Perć, Piekiełko i zatoczenie pętli do auta. Szlak początkowo szybko wznosi się do góry. Wchodząc na szczyt wzniesienia naszym oczom ukazuje się świetny widok zanurzonych w dolinie Jarnołtówka i Pokrzywnej. Po krótkim czasie docieramy do półki skalnej zwanej Karolinki, następnie szlak wiedzie płasko aż do Żabiego Oczka, jest to stare wyrobisko łupka skalnego. Po krótkiej przerwie ruszamy dolej aż do Olszaka, z olszaka schodzimy ze szlaku w okolice Złotej Doliny, następnie wzdłuż drogi dochodzimy do parkingu pod Kopą i dalej polanki z kapliczką. Kawałek za kapliczką znajduje się dawna skocznia narciarska a za nią wchodzimy na Gwarkową Perć, również jest to stare wyrobisko łupka skalnego ale tym razem w o wiele bardziej imponującym rozmiarze. Żeby się z niego wydostać wchodzimy na stalową drabinę kontynuując wyprawę do następnego wyrobiska skalnego zwanego Piekiełko. Za piekiełkiem czeka nas jeszcze jedna atrakcja, którą jest kolejna półka skalna zwana Karliki, stąd już rozpościera się kolejny widok na dolinę Złotego Potoku. Teraz już czeka nas tylko dosyć wymagające zejście stromym zboczem i jesteśmy z powrotem przy aucie. Szlak który przebyliśmy, w początkowym i końcowym jego etapie oceniam jako dosyć wymagający, reszta trasy na spokojnie.
Skomentuj