Dzisiejszego dnia wybrałem się w trasę do okoła wyspy PAG. Trasa zaczęła się od lekkiego podjazdu który ciągnął się przez dobre kilka kilometrów wzdłuż tutejszych białych domów skalistych gór a z drugiej strony w dole błękitne morze.Po jakichś 7 km za miejcowoscia Bosana asfalt się kończy i wyjeżdżam na ubita drogę którą dojezdzam do pola biwakowego Sveti Duh. Tam zrobiłem chwilę przerwy na plaży na uzupełnienie płynów ;-)i dalej w drogę pod górę chyba podjazd miał 20% bo przednie koło az dźwigało do góry.Dalej jechałem już asfaltem w kierunku Novalja gdzie droga była już bardziej lagogniejsza ale dalej pagorkowata. Novalja to miasteczko gdzie produkują oliwe i można promem popływać. Dalej jechałem przez Potocnica,Jakisnica,Dudici,Lun,Tovarnele wtych dwóch ostatnich miescowosciach wzdłuż drogi rozciągają się przepiękne gaje oliwne i w ten sposób dojechalem na koniec wyspy PAG gdzie usiadlem na kamienistej plaży,zamoczylem nogi i podziwialem przepiękne widoki na otwarte morze i błękitną wodę jaką była w tym miejscu.Droga powrotna przebiegała podobnie tylko przed miejscowościa Kolan odbilem w prawo gdzie zaczęły wyzsze i dłuższe podjazdy dochodzące do 10% i zjazdy serpetynami w dol do miejscowości Simuni. Ten ostatni etap mojej podróży już myślałem ze się nie skończy na liczniku ponad 80 km a tu jeszcze kolejne podjazdy i wiatr w twaz a nogi odmawiają posłuszeństwa myślałem ze te ostatnie 10 km się nigdy nie skończy ale na szczęście chyba 3 km od domu był już tylko ostry zjazd w dół,ale tak wiało ze jadąc z górki wiatr mnie hamował.Marzyłem już tylko o kąpieli i zimnym piwku w domu B-). Trasa trudna z względu na teren jak i warunki pogodowe gorąco i wietrznie ale warto było zrobić taką pętlę B-). Pozdrowienia z wyspy PAG- Chorwacja.
Skomentuj