PIEKŁO PÓŁNOCY 140 km to tytułowy bieg ultra imprezy biegowej o tej samej nazwie. Najdłuższa i najbardziej wymagająca trasa pod względem długości i trudności pokonywanych terenów jest również najbardziej atrakcyjną pod względem walorów przyrodniczo widokowych.
Start tradycyjnie w Szkole Podstawowej nr 7 w Rumi 31 maja wieczorem. Pierwsze kilkanaście kilometrów biegniecie wzniesieniami morenowymi Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego między Rumią i Redą. Już na początku poznajecie urozmaiconą rzeźbę terenu wzgórz morenowych. Kilkaset metrów biegu i rozpoczynamy długi usypiający podbieg, aby następnie ostro zbiec w dół do czarnego szlaku. Trasa to drogi szutrowe, trawersujące ścieżki, ale także wije się kilkukrotnie w zupełnie dzikie tereny. Po opuszczeniu TPK przekraczacie drogę krajową nr 6 i dobiegacie do pierwszego punktu odżywczego w Redzie na 18 km.
Dalej wbiegacie w Puszczę Darżlubską, gdzie teren znacznie się zmienia w lekko pofałdowany. Dodatkowo miejsca o znacznym zalesieniu i bagiennym charakterze sprzyjają życiu dzikich zwierząt. Także rozglądajcie się, a może spotkacie nie tylko jelenie, czy sarny. Tu odnotowywano już obecność wilków, łosi, a może i żubra ;-) Następnie jeszcze przed PK odżywczym nr 2 trasa przebiega przez wyjątkowe miejsce na trasie czyli Groby Piaśnickie. To miejsce zwane inaczej Małym Katyniem powinno mimo imprezy sportowej spowodować zadumę w każdym z uczestników biegu. Po Piaśnicy biegacze docierają do jeziora Dobrego i po obiegnięciu go docierają do 2 PK odżywczego na 42 km. Dopiero po punkcie nad J. Dobrym Piekło Północy pokazuje Wam najlepsze co może zaoferować. Dobiegacie do wysoczyzny Żarnowieckiej i macie do pokonania lasy i wzniesienia położone nad jeziorem Żarnowieckim co wiąże się z jeszcze głębszym i bardziej dzikim terenem. Tu będziecie mogli delektować się prawdziwym trailowym biegiem. Zbiegi i podbiegi to nie wszystko. Podłoże mocno wymagające, a w połączeniu z ciemnościami nocy może i niebezpieczne. Trasa kluczy i wije się jakby chciała Was wypróbować lub zgubić. Uważajcie zatem. Pilnujcie się oznaczeń, których sporo na trasie, ale miejcie w rezerwie tracki i mapy. Pamiętajcie, że jesteście gośćmi w tym terenie, a być może przyroda będzie łaskawa dla Was. Po dwudziestu kilku kilometrach trasa prowadzi przez małą, aczkolwiek historyczną wieś Żarnowiec. Najbliższe kilometry to tereny raczej płaskie i lekko pofałdowane. Tereny odkryte, więc jeśli nad ranem traficie na pogodę wietrzną to lepiej ubierzcie wiatrówki bo na pewno wymarzniecie. Kolejny PK odżywczy nr 3 to 70 km i miejscowość Krokowa z okazałym zamkiem rodziny hrabiego von Krockow, który będziecie mogli zobaczyć z bliska. Następne kilometry to ciągle podobna rzeźba terenu i ciągle raczej tereny niezalesione. No i w końcu docieracie do Morza Bałtyckiego. Kilka najbliższych kilometrów biegniecie plażą i klifami nadmorskimi. To właśnie tu większość z Was będzie witać wchodzące słońce i podziwiać grę barw naszego morza. Tu wielu z Was straci serce dla tych widoków. Tu wielu odzyska siły i złapie wiatr w żagle, a Ci których sypki piasek naszych plaż będzie wykańczał, będą mogli skorzystać z orzeźwiającej kąpieli. Przez Jastrzębią Górę z „Gwiazdą Północy” i Rozewie docieracie w końcu do Władysławowa i PK odżywczego nr 4 na 94 km. Tu rozstajecie się z morzem i plażą i po pokonaniu kilku uliczek wybiegacie z Władysławowa. Trasa doprowadza Was do Zatoki Puckiej zwanej na Kaszubach małym morzem. Po dobiegnięciu do Pucka kierujecie się na niebieski szlak. Teraz zaczyna się widowiskowy odcinek trasy, bo prowadzący klifami nadmorskimi. Mijamy osadę łowców fok gdzie znajduje się PK odżywczy nr 5 na 109 km. Dalej biegniemy niebieskim szlakiem. Możemy podziwiać wspaniałe widoki Zatoki Puckiej z okolicznych wzniesień. Trasa zaczyna ponownie falować i zaliczamy mniejsze i większe wzniesienia najpiękniejszych lasów bukowych, które o tej porze roku są wyjątkowe. W takiej scenerii dobiegamy do znanego już nam PK odżywczego w Redzie, który dla nas jest pkt nr 6 na 130 km i po przekroczeniu drogi krajowej nr 6 ponownie wbiegamy do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Ponownie macie przyjemność poznać wzgórza morenowe, które dla wielu będą już walką o „życie”. Jeszcze tylko 10 km, kilka górek, kilka kilometrów, kilka pięknych widoków oraz stromego zbiegu na którym również uważajcie i jesteście w Rumi. Teraz już tylko kilkaset metrów dobiegu do Szkoły Podstawowej nr 7 gdzie znajduje się upragniona meta. Trasa nie jest taka łatwa i wymaga doświadczenia w biegach ultra. Wcale nie jest taka płaska i wcale nie będzie to spacerek z uśmiechem na ustach, a przynajmniej nie cały czas. Obiecujemy… No to jak? Poradziliście sobie ze swoim „Piekłem”?
*Trasa może ulec delikatnym korektom ze względu na wytyczne Lasów Państwowych
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj