Najbliższa okolica ma bardzo wiele do zaoferowania, dobrze się o tym dziś przekonałem. Z osiedla Młodych ruszyłem drogą na Starostwo Powiatowe w Legionowie. Budynek mało interesujący, dlatego też zdjęcia nie zrobiłem. Bez zatrzymywania się ruszyłem na Łajski. Świeży asfalt raził zapachem... Wzdłuż drogi ścieżka rowerowa, cóż za błogosławieństwo! Dojechałem do Wieliszewa. To był mój najważniejszy przystanek na trasie. Chciałem zobaczyć co znajduje się w tej gminnej miejscowości. Swoim wyglądem chyba przekonuje mnie bardziej niż niedawno oglądany Pomiechówek. Wjeżdżając od Łajsk do Wieliszewa mijamy Wojewódzki Szpital Onkologiczny, a potem dojeżdżamy prosto do Kościoła. Skręcając w prawo można dojechać do Urzędu Gminy. Budynek ciekawy, na pewno nie pospolity. Stamtąd trochę inną drogą cofnąłem się, gdzie napotkałem super ładny posterunek policji. Nigdzie w podobnych miejscowościach takiego nie widziałem. Dojechałem do Kościoła po raz drugi, skręciłem zaraz obok w prawo, bo zobaczyłem jakiś strumyk, a wzdłuż niego wyłożona kostką droga. Bardzo malownicze miejsce. Na wodzie kaczuchy i mnóstwo wodnych zarośli. Po chwili napawania się tym widokiem pojechałem dalej do ul. Niepodległością aż do Komornicy, skąd od razu przez zaporę na Narwi i ul. Zegrzyńską na Jachrankę. Gdzieś po drodze mijając luksusowe hotele skręciłem w prawo z myślą dostania się nad Narew. Udało mi się to, jednak widok nie zachwycił. Od razu się wróciłem i pojechałem przez Skubiankę i Dosin do Zegrza. W Zegrzu przed mostem zrobiłem sobie mały przystanek. Zjechałem na mały wał i tam zrobiłem zdjęcie Zalewowi Zegrzyńskiemu. Stamtąd już prosto przez Michałów Reginów do Legionowa na os. Młodych. Na koniec zepsuł mi się rower, więc to chyba na tyle w tym roku wycieczek.
Skomentuj