„Silentium est aurum”… dwa znane jeziora… i święty krzyż vs. krwawy topór… czyli Pogórze Szydłowskie – rowerem po historycznych miejscach Wyżyny Kieleckiej (trekking/gravel) – 120 km
Osiek – Sulisławice – Klimontów – Konary – Ujazd – Iwaniska – Szumsko – Raków – Chańcza – Kurozwęki – Staszów – Rytwiany – Strzegom – Niekrasów – Osiek
Mini-relacja tutaj:
https://youtu.be/1u_Txv45NXY
„Silentium est aurum” – ta maksyma jest ze mną zawsze podczas każdej samotnej rowerowej wycieczki. Jeśli i Wy lubicie samotne wypady i „złote milczenie” podczas kręcenia kilometrów – gorąco zachęcam do odwiedzenia Pogórza Szydłowskiego.
Wykręcając tę pętlę, przez cały czas manewrowałem między zachmurzonymi obszarami, starając się uniknąć krążącej po okolicy ulewy. I choć w kilku miejscach musiałem schronić się na chwilę przed deszczem, to miejsca które odwiedziłem po drodze nagrodziły mi nerwowość tej trasy.
Ta długa, ale pełna ciekawych historycznie miejsc trasa obfitowała we wszystko co może trafić się rowerowemu turyście: puste i zróżnicowane drogi, sporo umiarkowanych (choć czasem wcale nie łatwych) podjazdów i wiele relaksujących zjazdów, atrakcyjne miejsca, a nawet częste zmiany pogody.
Jeśli zatem szukacie trasy, która pozwoli Wam odetchnąć od codzienności w ciszy i spokoju na drogach i w odwiedzanych miejscach – zapraszam gorąco w świętokrzyskie i na Pogórze Szydłowskie.
Pozdrawiam
Rafał
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj