Umarł Tato mojej żony, Dziś był jego pogrzeb. Rano pojechaliśmy do Kościoła a na godzinę 12:00 pojechaliśmy na cmentarz gdzie odbyło się ostatnie pożegnanie.
Po pożegnaniu pojechaliśmy na obiad.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj