Dzień 79
Pierwsza guma, po niecałych 7 000 km wyprawy. Przejeżdżając przez plac budowy w belgijskim mieście Arlon, w oponę wbiła mi się zszywka.
Rano wyjechałem z Belgii, by po południu być w Luksemburgu a wieczorem we Francjii. Gdzie rozbiłem kolejny obóz
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj