Jałowo – jezioro w woj. podlaskim, w pow. augustowskim, w gminie Nowinka, na północny zachód od Augustowa, leżące na terenie Pojezierza Litewskiego Powierzchnia zwierciadła wody według różnych źródeł wynosi od 19 ha do 22,5 ha
Rospuda – rzeka w północno-wschodniej Polsce, górny bieg rzeki Netty. Przepływa przez Pojezierze Suwalskie i północno-zachodnią część Puszczy Augustowskiej. Długość rzeki wynosi ok. 102 km, powierzchnia jej zlewni ok. 900 km², a średni przepływ – 2,57 m³/s.
Rospuda – rzeka w północno-wschodniej Polsce, górny bieg rzeki Netty. Przepływa przez Pojezierze Suwalskie i północno-zachodnią część Puszczy Augustowskiej. Długość rzeki wynosi ok. 102 km, powierzchnia jej zlewni ok. 900 km², a średni przepływ – 2,57 m³/s.
W powiecie augustowskim nie brakuje jezior i plaż do opalania. Jednym z takich miejsc jest wieś Przewięź i „Patelnia”, czyli plaża położona na zboczu skarpy.
Już dojeżdżając do końca parkingu miejsce to zachwyca swoim pięknym krajobrazem. Parking położony jest bowiem na samym szczycie zbocza, na którym usytuowana jest plaża, a za nią rozciąga się wspaniały widok na Jezioro Białe.
Plaża Patelnia wyróżnia się spośród innych tego typu miejsc, ponieważ nie często spotyka się plaże o tak dużym kącie nachylenia powierzchni. Słońce świeci tutaj niemiłosiernie mocno, a szanse na cień są raczej nikłe. Nieco zacienionego skrawka można zaznać po lewej stronie od Patelni, na drugim brzegu jeziora. Kolejną cechą wyróżniającą Patelnie spośród innych plaż jest bardzo gorący piasek. W upalne dni, jego temperatura wręcz parzy stopy. To idealne miejsce dla osób lubiących zażywać kąpieli słonecznych. Sama nazwa wskazuje na fakt, iż można się tutaj smażyć jak na patelni.
Jest tu parking i sklep i bar
Plaża miejska w Augustowie to ulubione miejsce odpoczynku tutejszych mieszkańców. Zlokalizowana nad pięknym jeziorem Necko przyciąga gości nie tylko z Polski ale i również zza granicy między innymi ze względu na liczną, pobliską bazę noclegową.
Sama plaża zlokalizowana jest poza centrum miasta, jednak dojazd do niej nie powinien nikomu przysporzyć kłopotu a na samochody czekają zlokalizowane w kilku miejscach w lesie duże parkingi. Samochód możemy zaparkować dosłownie 10 kroków od plaży a następnie cieszyć się urokami tego miejsca.
Sam obiekt jest wyjątkowo czysty i zadbany. Piasek przy brzegu delikatnie głaszcze nasze stopy, a molo zlokalizowane tuż obok, umożliwia pieszy odpoczynek od opalania się. Tuż obok mola zlokalizowane są kolejno wypożyczalnie sprzętu wodnego oraz wyciąg narciarski. Wypożyczalnia nie odstrasza cenami, które są naprawdę niskie, a wyciąg dla narciarzy wodnych nie jednemu z nas przysporzy masę frajdy i adrenaliny. Tuż obok plaży znajduje się również tor kartingowy, gdzie niezależnie od wieku będziemy mogli się pościgać z innymi uczestnikami.
Plaża miejska w Augustowie to nie tylko odpoczynek na molo, opalanie się i uprawianie sportów, to przede wszystkim wspaniały deptak przyległy do plaży. Wyłożony na całej długości kostką brukową zachwyca pięknem, ciszą, sprawia, że nie mamy ochoty go opuszczać. To idealne wręcz miejsce dla fotografów. Liczne pagórki, mosty i wzniesienia nie pozwolą nam ani na chwilę odłożyć aparatu, a my sami będziemy zachwyceni tym miejscem.
Deptak na całej swej długości uzupełnia trasa rowerowa z ławeczkami do odpoczynku, parkingami dla rowerów oraz atrakcjami takimi jak np. rondo bezkolizyjne.
Blizna – rzeka, lewostronny dopływ Rospudy o długości 15,78 km. Płynie na Suwalszczyźnie, wypływa z jeziora Blizno, do Rospudy wpada powyżej Augustowa. Przez mniej więcej połowę swego biegu płynie przez lasy Puszczy Augustowskiej, a drugą połowę przez wieś Strękowizna i podmokłe łąki
Augustów to niewielkie miasto, ale wiążą się z nim co najmniej dwie słynne piosenki. Pierwsza to oczywiście "Augustowskie noce". Znajdziecie tu także historię i innego przeboju. Hitu, który od blisko pół wieku nuci cała Polska - "Siedem dziewcząt z Albatrosa, Tyś jedyną". Pamiętacie?
Kto nie zna tej piosenki. Ale może nie wszyscy znają jej historię. Otóż napisał ją Janusz Laskowski, który latem, 1965 roku, siedząc w Restauracji Albatros, zresztą w jednej z najbardziej popularnych wówczas restauracji na Suwalszczyźnie, zakochał się w dziewczynie. A na imię miała właśnie Beata. I do dziś wszyscy zastanawiają się, kim była. I czy wie, że ta piosenka powstała z myślą o niej.
Autor tekstu nigdy tego nie zdradził, wyznał tylko, że to córka kogoś bardzo znanego. Ale, że Augustów jest mały, wszyscy się znają, stąd o Beacie, co nieco wiemy. Właściwie Pani Beacie, bo dziś ma już pewnie gromadkę wnuków.
Jedni mówią, że wyjechała do Stanów, inni, że pochodziła z niedalekich Sejn czy Suwałk i wciąż tam mieszka. Są i głosy, że ot wrażliwy chłopak z gitarą, wybrał się na dancing do Albatrosa, zakochał się i napisał piosenkę. I nawet między nimi nic nie było.
Może więcej zdradziłby sam Janusz Laskowski, który czasem odwiedza działającego wciąż Albatrosa, ale podobno zaraz wychodzi, gdy tylko kelnerki grają Beatę z płyty. Pewne jest, że dziś ta muzyczna historia tajemniczej siedemnastolatki to po "Sokołach" i "Cyganach" jeden z naszych "narodowych" przebojów. I jeden z najbardziej zagadkowych.
Może i dobrze, w końcu gdyby Beata się ujawniła, to dziennikarze staliby dziś do niej w kolejce po wywiady, tak jak kiedyś klienci w kolejce do Albatrosa. Beata Beatą, pytanie, co z pozostałymi dziewczynami z Albatrosa? W końcu było ich aż siedem! A piosenka jakoś tylko jedna.
Skomentuj