Trasa uszyta pod rower szosowy, ale jadąc gravelem nie mogłem się powstrzymać aby nie wdrapać się na Ślężę. Słowo wdrapać nie bez przyczyny, ponieważ wysypany luźny tłuczeń na trasie nie ułatwia sprawy, zwłaszcza jak robi się 15-21%.
Ogólnie trasa bardzo przyjemna, w większości płaska z wyjątkiem docelowej pętli wokół Ślężańskiego Parku i Przełączy Tąpadła.
Warto sprawdzić przed jazdą poziom wiatru - otwarte przestrzenie przy dużych podmuchach mogą skutecznie zniechęcić.
Jeśli chodzi o natężenie ruchu aut na drodze, to bywa różnie - ja jechałem w sobotę wiec rano było bardzo spokojnie a na powrocie już przy samym Wrocławiu spory ruch, ale tu mamy do dyspozycji trochę ścieżek rowerowych.
Start i meta w okolicach Nowego Dworu.
Przebieg w zdecydowanej większości pokrywa się z oznaczeniami na drodze - jako trasa R9.
Przeważnie jedziemy po asfaltach bardzo dobrej jakości z małymi wyjątkami w paru wioskach.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj