Początek maja, początek sezonu rowerowego i ładna pogoda od kilku dni. Miał być krótki wypad na 2- 3 godziny a skończyło się dłuższą wycieczką w Karkonosze i ucieczką przed deszczem ;) Jechałem bardzo wolno, w spacerowym tempie starając się trzymać niskich stref tętna (I, II strefa) choć przy takich intensywnych podjazdach momentami było to zwyczajnie niemożliwe. W Borowicach pogoda zaczęła się psuć a w Karpaczu oraz przed Jelenią Górą wymuszone przez deszcz postoje. W swoich wycieczkach rowerowych Karkonosze omijam z uwagi na duży ruch. Tym razem było całkiem fajnie a i nawierzchnia muszę przyznać że dobra.
Jelenia Góra- Sobieszów- Zachełmie- Przesieka- Borowice- Karpacz- Jelenia Góra.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj