Plan na wyjazd był inny, a wyszło inaczej. Do Nowego Stawu zgodnie z planem i tu pauza w cukierni Jędruś, jest to zaprzyjaźniona cukiernia dla Wszystkich bikerów, Super wypieki, super kawa i personel przemiły, Tu chce się wracać :-).
Po małym "popasie" ruszamy dalej i tu moja koleżanka zdradza swój dream. Most w Tczewie. Szybka analiza mojej trasy i decyzja. Zmiana planów i obieramy azymut na Lisewo Malborskie, bo to tam właśnie znajduje się zabytkowy most, dziś są to dwa niezależne mosty.
Po drodze na szlaku spotykamy zaprzyjaźnionych bikerów z Tczewa i razem ruszam ku naszemu celowi. Po godzinie wspólnej jazdy osiągamy cel. Dalej to Tczew i małe co nie co na ciepło do jedzenia i ruszamy dalej na Malbork i do Ebowa.
Wycieczkę oceniam za udaną po mimo małej korekty. Od Elbląga do Tczewa jechaliśmy pod wiat, ale powrót z wiatrem.
Dziś było super !!!
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj