Po wycieczce do Olkusza chciałem ponownie odwiedzić Krzeszowice, tym razem za dnia. Pojechałem drogą, którą wtedy wracałem do Krakowa. Za dnia droga leśna wygląda zupełnie inaczej ;]
Pokręciłem się trochę po Krzeszowicach, zjadłem kebaba i ruszyłem z powrotem przez Dolinę Prądnika.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj