Obiektywnie rzecz biorąc - trasa łatwa, bo płasko, ale subiektywnie to zaraz po skokach w Zakopanem idę spać, nogi mi do dupy włażą, a jutro do pracy, nie ma czasu na regenerację.
Zdjęcia nie są czarno-białe, taka pogoda (a miało być sloneczko).
Felek zrobił ze 2 razy tyle, co ja, a po powrocie do domu nie wydawał się jakoś szczególnie zmęczony, pomimo nadwagi ma nieziemską kondycję ten pies.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj