Powrót z wycieczki do Żor. Na początku zniechęcony kałużami i kiepską nawierzchnią ścieżki rowerowej postanawiam część drogi pokonać drogą Rybnik - Żory, jednak po dojechaniu do Rownia mam jej dość, i skręcam w las. Następnie dobre pół godziny błądzenia z prowadzeniem roweru piechotą włącznie ;)
Koniec końców znajduję normalną ścieżkę na samym końcu Huty Gotartowskiej i już spokojnie jadę Wolną w stronę miasta. Potem wracam na niebieską ścieżkę rowerową i tradycyjnie na około wzdłuż Rudy a potem Nacyny dojeżdżam do domu.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj