Nawet wrocławskie krasnale szepczą, iż najwyższa pora wyjąć z piwnicy rowery i ruszyć na podbój miasta! A jak tu nie wierzyć krasnalom?! Chodzą plotki, że jeden mknął w stronę Placu Solnego. Zapraszamy Was w pogoń za nim i nie tylko! Oto kilka pomysłów na dolnośląskie szlaki rowerowe. Wrocław zaprasza!
Na pierwszy trop prowadzi nas historia o królewnie Śnieżce i siedmiu krasnoludkach. Czy myśląc „trasy rowerower Wrocław” w ogóle pomyślelibyście o królewnie Śnieżce? A może to być ciekawwa historia! Jedziemy w kierunku zachodnim od Wrocławia, by spenetrować pałace. Ta oto trasa rowerowa nie jest trudna, mierzy 52,5 km i w znacznej części biegnie drogą asfaltową, po kostce, ewentualnie drogą szutrową. Już w miejscu startu podziwiać można pałac w Leśnicy (obecnie dom kultury). Kolejny neobarokowy pałac w Prężycach jest niedostępny zwykłym szaraczkom (może więc tu schował się krasnal?). Po drodze warto zboczyć do Zalewu Prężyckiego na mały odpoczynek i popas. Następne atrakcje czekają w Lenartowicach i Gąsiorowie. Po drodze do Miękini koniecznie zatrzymajcie się w rezerwacie Zabór i winnicy „Jaworek” (tu warto umówić się wcześniej). Zamkiem „ostatniej szansy” jest ten w Wojnowicach zw. Zamkiem Na Wodzie, możemy błądzić wokół niego bez końca, zapominając o zbiegu.
Krasnala nie znaleźliśmy. Ale nie poddamy się! Podbijamy kolejne trasy rowerowe Wrocławia. Może odnajdziemy go w trakcie wycieczki szlakiem obiektów militarnych Wrocławia. Jest on utkany schronami, fortami, bunkrami, które powstały podczas I i II wojny światowej na zlecenie armii niemieckiej. Całość tworzyć miała Twierdzę Wrocław (Festung Breslau). Cała pętla ma więc 63 km i warto założyć sobie nieco więcej czasu, by zgłębić historię mijanych zabytków i terenów. Jednak i tych fortyfikacji krasnal-cyklista nie upatrzył sobie na miejsce swojej kryjówki.
Wybierzmy się więc gdzieś dalej, by zakosztować odpoczynku wśród drzew i wody. Wzdłuż Odry czekają na nas szlaki rowerowe. Wrocław to jednak nie tylko nadodrzańskie ścieżki. Warto zaplanować całodzienny wypad w Dolinę Bystrzycy od jej ujścia do Odry po zaporę w Mietkowie. Całość tej wycieczki to ok. 98 km. To coś dla osób poszukujących spokoju, kontaktu z przyrodą, lubujących się w leśnych ścieżkach i urokliwych mostkach, po których ponoć na całej trasie przejeżdża się 22 razy. Dla poszukiwaczy przygód polecamy odnalezienie pozostałości po Pałacu Czerńczyce - majestatyczne.
Mało? Zapraszamy na północny szlak rowerowy Wrocławia! Dystans do pokonania to bagatelka – 136 km – dla odmiany w Dolinie Baryczy. Przy okazji kto chętny, może odwiedzić pałac w Miliczu z XVIII w. W Miliczu warto również zgłosić swą chęć wejścia do XIX-wiecznego zamku myśliwskiego z wieżą widokową na wzgórzu Joanny. Zainteresować was może również drewniany kościółek w Złotowie. Szlak Doliną Baryczy dzięki kontaktowi z przyrodą pozwala odpocząć psychicznie i zmęczyć się fizycznie, na jego trasie jest bowiem kilka trudniejszych podjazdów. Tak się nim zachwyciliśmy, że zapomnieliśmy wypatrywać naszego krasnala.
Może więc wy pomożecie? Czy przemierzacie na co dzień trasy rowerowe Wrocławia? Zobaczcie jak robią to inni, np. Wiesiek, mac.kis, wicu czy MarioM. Wierzymy, że zainspirują was do wspólnych rowerowych poszukiwań.
Zapraszamy przy okazji do pobrania naszej aplikacji Traseo. Szlaki, trasy, mapy w której do kupienia dostępna jest mapa offline okolic Wrocławia – w części zachodniej, wschodniej oraz na północy – mapa „Wzgórza Trzebnickie”.