2020-05-09_Bochnia - Dębno - Bochnia

Sobota zapowiadała się słonecznie więc należało to wykorzystać. Tym razem na rozkład wziąłem część powiatu bocheńskiego i część brzeskiego. Początek i koniec wycieczki wypadał w Bochni a umowny cel to był zamek w Dębnie. Był umownym celem bo znajdował się mniej więcej w połowie wycieczki, natomiast najbardziej zależało mi na drewnianym kościółku w Biesiadkach, którego jeszcze do tej pory nie widziałem. Nowością były także dla mnie dworki i Teatr Letni w Brzesku. Wszystkie inne obiekty widziałem już podczas wcześniejszych wycieczek rowerowych. Zdecydowaną większość ze znajdujących na trasie wycieczki zaplanowanych obiektów zobaczyłem. Nie udało mi się jednak zobaczyć z bliska zamku w Dębnie. Zamek i jego bezpośrednie otoczenie były zamknięte, można go było tylko oglądać z dalszej odległości co dość skutecznie utrudniały liczne drzewa. Wprawdzie już kiedyś ten zamek widziałem ale teraz też po to tam jechałem żeby rzucić na niego okiem. Koniec wycieczki wypadał w Bochni. Zanim jednak wycieczkę zakończyłem pojeździłem jeszcze chwilę po tym mieście zatrzymując się między innymi przy Zamku Żupnym. "Zamek" to w chwili obecnej przesadne określenie bo ten budynek po bardzo licznych przebudowach na przestrzeni wieków przypomina obecnie podrzędną, zaniedbaną kamienicę. Niedawno jeszcze pełnił rolę czynszowego, teraz jest opuszczony i nawet wielu mieszkańców Bochni nie ma bladego pojęcia o tym, że była to kiedyś największa i najbardziej reprezentacyjna budowla w mieście, goszcząca niegdyś koronowane głowy