Polska, podlaskie, Miedwieżyki, powiat siemiatycki
97 km
319 m
356 m
10 h 33 min
4.8/6
Dzień trzeci to zarazem najdłuższy dzień, licznik rowerowy pokazał lekko ponad 100 aplikacja 97 :) Tak czy siak trasa mimo płaskiej powierzchni i braku podjazdów dała się we znaki długością i to właśnie tego dnia zaczynają się mojej problemy z kolanem, które trwają do końca wyprawy. W tym dniu odwiedzamy Świętą Górę Grabarkę, gdzie według legendy jest uzdrawiające źródło, czy tak jest czy nie to już nie mnie oceniać. Wody się napiliśmy i obmyliśmy się nią również, ale kolana jakoś nie uzdrowiło :) W każdym razie warto tam zajechać i zobaczyć jest to najważniejsze miejsce kultu religijnego ruchu prawosławnego. Do cerkwi należy wchodzić w odpowiednim stroju, panie muszą mieć zakryte dekolty, nogi i ramiona, dlatego na zdjęciach jesteśmy w spódnicach, które można na miejscu zaczerpnąć ze specjalnego pojemnika. Po zwiedzaniu kierujemy się dalej w stronę Mielnika, gdzie jest przeprawa promowa przez Bug. Prom działa tylko w Mielniku (dwa inne Niemirów i Gnojno nie działają do odwołania). Prom jest greatisowy. Dalej lecimy do Janowa Podlaskiego i później do wsi Neple, gdzie nie ma pola namiotowego ale jest agroturystyka Kuźnia. Nocleg w komfortowych warunkach w nowym budynku full serwice za 30 zł. Polecam!!!
