Trasa którym głównym celem był Pułtusk i zamek. Początek trasy przewidziany był w Wyszkowie gdzie stamtąd kierując się lasami docieramy do Kamieńczyka. Tutaj narodził sie problem bo dalej mieliśmy przeprawić się przez rzekę jednak prom działa jak chce a raczej nikt nie wie kiedy i jak działa. Telefon który uzyskałem do przewożnika po nawiedzeniu okolicznych domów tez nie działał. Jeśli komuś się uda przeprawić przez rzekę to wycieczkę może kontynuować czerwonym szlakiem - nam się nie udało więc tak naprawdę podróż zaczynamy z Kamieńczyka ;)
Kierujemy się na Wyszków a potem aby dobić do czerwonego szlaku - i tu tez heca bo to w sumie szlak pieszy więc w pewnych momentach dość ciężki do przeprawy - szlak wygląda tak jakby nikt tym szlakiem nie uczęszczał - można go zobaczyć na zdjęciach. Tak oto czerwony szlak oczywiście po małych zmianach zaprowadził nas do Pułtuska. Tutaj warto zajechać na rynek i w okolice zamku. Na zakończenie dostanie się do pociągu do Nasielska - można byłoby to wykonać jadąc lasami ale nam trochę czasu brakło na ryzykowanie ;) więc pewniejsza była droga bocznymi asfaltowymi uliczkami - tak a pro po bardzo przyjemnym ;)