Niestety, prognozy co do pogody nie sprawdziły się. Całą trasę w jedną stronę przejechaliśmy we mgle. Na szczęście jakimś cudem w Karwinie wyszło słońce co zdecydowanie poprawiło nasze nastroje i umożliwiło zrobienie kilku fotek. Karwina to miasto w Czechach, na Śląsku Cieszyńskim, nad rzeką Olzą, przy granicy polsko-czeskiej. Jest jednym z głównych ośrodków górniczych Czech, wraz z okolicznymi miastami tworzy przemysłowe Zagłębie Ostrawsko-Karwińskie. Do ciekawych i wartych zobaczenia miejsc należą: zabytkowa wieża wodociągowa; Frystat - pałac w stylu empirowym z końca XVIII wieku; rynek Masaryka z ratuszem z renesansową wieżą; kościół Podwyższenia Krzyża; zabytek techniki - most łukowy przez rzekę Olzę; unikat na skalę międzynarodową barokowy kościół św. Piotra z Alkantary, który został wzniesiony w 1759 roku, później w wyniku szkód górniczych osiadł o ponad 37 metrów w stosunku do pierwotnego poziomu i pochylił się o 6,8 stopnia na południe. Z tego powodu ta niezwykła budowla jest zasłużenie nazywana „czeską Pizą”. Na miejsce odpoczynku można wybrać jeden z parków lub uzdrowisko. Do celu naszej podróży kierujemy się spokojną i niewymagającą trasą przez Zabrzeg, Landek, Gołysz, Drogomyśl, Pruchną i Kończyce Małe. W drodze powrotnej trochę podnosimy poziom trudności i jedziemy przez Kończyce Wielkie, Dębowiec, Simoradz i Skoczów. Pomimo niesprzyjających warunków atmosferycznych (przez większą część trasy mgła i temp.6-8°C), wycieczkę zaliczyliśmy do interesujących i bardzo udanych.
Skomentuj