Jak tytuł podaje jest to rowerowa wariacja na temat pieszego szlaku turystycznego Kopernikowskiego. Oryginalnie prowadzi z Olsztyna przez Lidzbark Warmiński, Braniewo, Elbląg, Malbork do Grudziądza. Oznakowany jest kolorem czerwonym. Trasa odnosi się do fragmentu Olsztyn - Elbląg. Jako że niektóre fragmenty szlaku są trudne nawet dla turysty pieszego przebieg został zmodyfikowany tak, żeby nie trzeba było za dużo pchać roweru. W szczególności Wysoczyzna Elbląska jest takim miejscem, gdzie wąskie i strome wąwozy są raczej nieprzejezdne dla roweru przełajowego. Na taki właśnie rower była planowana ta wyprawa, z noclegiem w lesie. Ot, taki bikepacking. Już na trasie okazało się, że do Dobrego Miasta z Olsztyna można dostać się rowerową trasą o nazwie Łynostrada. Biegnie bardzo blisko szlaku czerwonego, ale wydaje się, że ma lepszego szutry. Bo właśnie ilość piasku na Warmii bardzo mnie zaskoczyła. I to nie o piaskownice chodzi, ale ilość piasku na szutrach. Ta piaszczysta dominanta mocno dawała popalić. Owszem, to szlak pieszy i nie oczekiwałem wiele, ale ciężko było. Tak więc Łynostrada może się okazać pewnym wyjściem z piaszczystego problemu. A od Pieniężna do Elbląga można się też dostać Green Velo, który to szlak na Wysoczyźnie Elbląskiej często miał wspólny przebieg ze szlakiem Kopernikowskim.
Muszę się przyznać, że szlak robiłem na dwa razy, bo za pierwszym nie doceniłem przeciwnika. Piach, gorąco i wilgoć pokonały mnie za pierwszym razem, pod koniec sierpnia. Dokrętkę zrobiłem już w październiku, no było chłodniej ????.
Całość trasy przejezdna w sierpniu, październiku 2022 roku.
Skomentuj