To już druga wycieczka do Tuchowskiego Lasu, poprzednia była w marcu - ale pierwsza, jaką opisuję na Traseo.pl.
Do Tuchowskiego Lasu dojechaliśmy ok 16:10, auto zostawiliśmy na parkingu przed wejściem do niego.
Początkowo trasa biegnie leśną dróżka w dół, pokonujemy różnicę wzniesień ok 60 m. Obserwujemy po drodze liczne karniki dla ptaków, mijamy mosteczek, paśnik aż dochodzimy do Wielkiego i Małego Stawu. Tam robimy sobie dłuższy odpoczynek. W miejscu tym znajdują się 2 altanki, w tym jedna z rusztem metalowym, tzw. grillem a druga z grillem murowanym. Na mostku przy Wielkim Stawie można przysiąść i odpocząć. Trasę tej wycieczki pokonaliśmy w marcu, była mocno oblodzona, dlatego postanowiliśmy wówczas zawrócić. Tym razem wybraliśmy się dalej ścieżką dydaktyczną.
Początek tej trasy jest dość ciężki, wychodzimy cały czas pod górę, pokonujmy największą różnicę wzniesień na trasie całej tej wycieczki. Droga cały czas wiedzie przez las, w zasadzie nic szczególnego tam nie znajdujemy, nie ma żadnych tablic, oznaczeń, jest nieco monotonna. W końcu mijamy szlaban i docieramy do pierwszej ławeczki, gdzie można odpocząć. Czytamy tablicę informacyjną o znajdującym się w pobliżu mrowisku. Następnie docieramy do rozsataja dróg i pokazują się nam widoki, które w pełni rekompensują dość monotonna do tej poty trasę. Wybieramy czarny szlak, idziemy nim jakiś czas by następnie przy słupku informacyjnym skręcić w stronę cmentarza nr 164 z I Wojny Światowej. W bezpośrednim jego sąsiedztwie znajduje się ławeczka, kolejny odpoczynek.
Po uzupełnieniu sił udajemy się dalej - możemy wybrać drogę na wprost bądź skręcić w lewo, na co się decydujemy. Miejscami droga prowadzi ostro w dół, pod górkę. W każdym razie w niektórych miejscach jest dość śliska, trzeba uważać. Po drodze mijamy 2 strumyczki, robimy jeszcze krótki odpoczynek na trasie, po czym dochodzimy do drogi głównej.
Stąd już tylko 330 metrów na parking.