Zielona Góra (Płoty) - Międzychód (jez. Winnogórskie) 2

Trasa turystycznm z lekkim zadatkiem wyczynowym ze względu na dystans ;)

Zróżnicowana trasa wiodąca przez malownicze tereny między jeziorami.
W przeważającej większości prowadzi drogami asfaltowymi o małym natężeniu ruchu. Meta przypada w przepięknym miejscu biwakowym na terenie Pojezierza Międzychodzko-Sierakowskiego (teren rynien polodowcowych) nad jeziorem Winnogórskim. Woda w jeziorze krystalicznie czysta.

Startujemy z Płotów w kierunku Czerwieńska do przeprawy promowej w Brodach. Droga asfaltowa. Po przeprawie kierujemy się w kierunku Bródek. Za Bródkami za rzeczką Ołobok opuszczamy drogę asfaltową i skręcamy do lasu w kierunku Przetocznicy na drogę utwardzoną polną dosyć dobrej jakości (jak na drogę leśną - nie ma piachu). Dojeżdżamy do drogi asfaltowej nr 276 i kierujemy się w prawo. Kilkukilometrowy prosty odcinek może wydawać się nudny, ale w pełni zrekompensuje to świeżutko położony równiutki asfalt aż do miejscowości Skąpe. Od Skąpe dalej jedziemy przez Łąkie do miejscowości Ołobok. Dla górali mających zapasy energii jest alternatywa dla tej prostej z pominięciem miejsowości Skąpe. Po przejechaniu drogą 276 około pół kilometra można skręcić w lewo na Przetocznicę (jeszcze przed rzeczką Ołobok). Dalej jedziemy polną drogą mniej więcej wzdłuż jeziora Skąpe-Ołobok po jego lewej stronie aż do wioski Cząbry. Tu zmieniamy stronę objazdu jeziora na prawą i polną drogą dojeżdżamy do drogi łączącej Skąpe z Ciborzem (Rokitnicą). Kierujemy się w lewo na Cibórz a zaraz za Ołobokiem odbijamy w lewo na Rokitnicę. Po przejechaniu około 1/3 drogi do Rokitnicy skręcamy w prawo na Drogę Rudawską, którą dojedziemy do miejscowości Ołobok ) po drodze trzeba jeszcze odbić w lewo, ponieważ jadąc prosto dotrzemy do miejscowości Łąkie).
Z Ołoboku kierujemy się prosto do Niesulic. Na wysokości smażalni ryb (można zrobić sobie przerwę na rybkę) i baru, w którym odbywają się dyskoteki (dokładnie pomiędzy tymi dwoma budynkami) skręcamy w prawo w kierunku jeziora dojeżdżając do oznaczonej drogi rowerowej (ścieżka jest super, szkoda tylko, że taka krótka), którą udajemy się w prawo początkowo wzdłuż jeziora a następnie rzeczki Ołobok. Dojedziemy nią do drogi asfaltowej Ołobok Borów Wilkowo. Asfaltowa droga do Wilkowa jest niestety bardzo wysłużona. Łata na łacie. Dlatego przynajmniej w jej końcowej części proponuję zajechać nad jezioro Wilkowskie, do którego prowadzi oznaczona droga rowerowa. Jazda tą drogą z całą pewnością będzię o wiele przyjemniejsza. Trzeba tylko zwrócić uwagę, żeby jadąc wzdłuż jeziora nie pojechać za daleko ponieważ przejedziemy miejscowość Wilkowo. Mniej więcej wtedy gdy do uszu zaczną docierać odgłosy przejeżdżających samochodów jadących powyżej drogą 92 (miejsce to oznaczyłem na mpace) przed takim budynkiem położonym nad jeziorem przypominającym coś na wzór dworku trzeba opuścić ścieżkę rowerową. Polecam zsiąść z roweru i przeprawić się w lewo niewielką ścieżką pod górkę do drogi asfaltowej (jakieś dwadzieścia metrów na oko), którą dojedziemy do drogi głównej 92. Z Wilkowa kierujemy się dalej początkowo wybrukowaną drogą w kierunku Lubrzy (wzdłuż drogi po lewej stronie jest wąski chodnik, który polecam dla górali, zwłaszcza tych bez amorków). Później jest już niewielka asfaltówka średniej jakości. Zaraz za przejazdem kolejowym odbijamy w lewo początkowo wzdłuż torów w kierunku miejscowości Nowa Wioska. Po drodze po lewej stronie miniemy jeziorko Pień oraz zabudowania wioski Wagieł. Tu z kolei po prawej stronie w oddali będzie widoczne jezioro Lubie. Z Nowej Wioski dojedziemy do drogi asfaltowej biegnącej ze Świebodzina. Skręcamy w lewo i dojeżdżamy do miejscowości Lubrza. Warto tu zajechać nad jezioro i zaczerpnąć powietrza na pomoście (dla najbardziej strudzonych są też ławeczki). Jeżeli chodzi o odcinek Niesulice Lubrza tu też jest alternatywa. Można objechać jezioro Niesłysz w kierunku Przełazów i Mostków skąd polną drogą dojedziemy do Lubrzy przecinając po drodze Kanał Niesulicki. Do Przełazów można dojechać polnymi ścieżkami nad jeziorem i w jego niedalekiej okolicy bądź pojechać asfaltówką przez miejscowość Kalinowo gdzie atrakcją na pewno będą tamtejsze pola golfowe.
Będąc już na miejscu warto wybrać się do Międzychodu (ok 5km). W samym środku miasta jest jezioro wokół którego prowadzi alejka spacerowa a tuż przy deptaku od strony kościoła pw Św. Jana Chrzciciela bije odwieczne źródełko bogate w wodę o zdrowotnych właściwościach. W sezonie letnim można też wsiąść do specjalnego turystyczneo pociągu i zafundować sobie osobliwą wycieczkę (http://wiadomosci.onet.pl/lubuskie/turystyczny-pociag-rybak-ozywi-torowiska-na-lubusko-wielkopolskim-pograniczu/q9603)