Złoty pociąg przyciąga w okolice Wałbrzycha coraz większe rzesze ciekawskich poszukiwaczy skarbów. Badacz Tadeusz Sławikowski, który od lat zajmuje się sprawą pociągu prosi jednak, aby zachować zdrowy rozsądek. Bardzo wątpliwym jest, aby pociąg faktycznie zawierał złoto – bardziej prawdopodobne, że skrywa np. rudy metali potrzebne do produkcji broni. Złoto prędzej zostałoby ukryte w obecnych granicach Niemiec, jako terenie pewniejszym. Władze przestrzegają, żeby nie prowadzić badań na własną rękę, ponieważ teren może być zaminowany.
Drogocenny skład miał być schowany w ostatnich dniach II wojny światowej przez nazistów na 61,1. kilometrze trasy kolejowej Wrocław–Wałbrzych. Tunel zbudowany został około 20 metrów pod ziemią. Skład jest widoczny na zdjęciach georadarowych, nie wiadomo jednak ze zdjęć, co tak naprawdę zawiera.
Opublikowano 3 września 2015 przez admin