Na starcie zjawiło się ośmiu browersów: ja, Pitras, Fryta, Morda, Krys, Łukasz, Guli i Andrzej prezes. Pogoda już któryś Wtorek z rzędu upalna. Pojechaliśmy tradycyjnie ulicą Kaniowczyków, Bema, Kusocińskiego, Prusa, ścieżką rowerową przez las, w kierunku Zakładów Azotowych po elekrolity, z uwagi na panujący upał. Po małych zakupach ruszyliśmy dalej, w kierunku stacji Gołąb. Na ścieżce mały przystanek i dalej do piekarni na pyszne zapiekanki. Tam też niestety wcześniej musiał nas opuścić kolega Fryta. My zaś po udanej konsumpcji pojechaliśmy z powrotem do Puław, ale ścieżką w prawo, przez las, do do nowego mostu (część pojechała prosto), zakończenie w miało być w Tawernie, ale tam nie było miejsc, ostatecznie zakończyliśmy w dawnej Ewie. Liczniki pokazały 32 kbm.
Leon
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj