Jesienne Bieszczady dzień 2.
O poranku opuszczamy gościnne progi Chatki na Końcu Świata i ruszamy dalej szlakiem niebieskim, droga z polnej przechodzi w nowy asfalt i nim idziemy parę kilometrów. Widoki są super na łąki. Gdy szlak odbija w prawo z drogi w las zaczyna się podejście na Sztob. A za nim dochodzimy do granicy, i już granicą idziemy dalej. Powolutku wspinamy się na Radyszową, a za nią już pomału schodzimy do przystanku wąskotorówki w Balnicy. W Balnicy jest prywatna chatka w której się zatrzymujemy. Polecam miejsce bardzo klimatyczne z super gospodarzem.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj