Chciałbym Wam zaproponować wycieczkę z Ropek na Lackową nazywaną potocznie górą policyjną ze względu na charakterystyczną wysokość 997 m. Cała pętla liczona od naszego domu ma 18 km, więc będzie to wycieczka całodzienna. Przewiduję, że zajmie ona 6-7 godzin, a jak dopadnie Was leniwiec w Bielicznej - to znacznie dłużej. Wyruszamy z Siwejki za szlakami czerwonymi i niebieskimi drogą wzdłuż jeziorka na Ropce (jest to jedno z najpiękniejszych miejsc Beskidu Niskiego z rzadko spotykaną w tym rejonie fauną i florą: sitowie, czarne bociany, gągoły, siwe czaple). Po drodze mijamy po prawej stronie popadające w ruinę zabudowania dawnego PGR-u, a po przejściu około jednego kilometra, w miejscu gdzie łączą się dwa potoki, przy zabudowaniach dawnej szkoły przekształconej w pensjonat po prawej i położonym na wprost domem powstałym na wzór dworu alkierzowego, porzucamy szlak niebieski i kierujemy się w prawo za znakami czerwonymi i żółtymi. Po lewej stronie mijamy nieco cofnięty cmentarz będący pamiątką mocno rozwiniętej niegdyś wsi Ropki (było tu blisko 400 gospodarstw), a następnie po prawej kapliczkę przydrożną. Wybieramy znaki żółte, pokonujemy potok i dobrą szutrowa drogą leśną kierujemy się ostro pod górę w kierunku przełęczy Perehyba. Na samej przełęczy ostatnio pojawiła się ławeczka. Po pokonaniu tego podejścia bardzo przydatna. Aby nie zmagać się z bardzo stromym podejściem na Białą Skałę opuszczamy znaki żółte i wyruszamy z przełęczy Perehyba w dół na zachód szlakiem konnym. Po przejściu 400 metrów ujrzymy lewo przecinkę, która doprowadzi nas na skraj lasu. Gdy znajdziemy się w tym punkcie to na wprost zobaczymy górującą nad Doliną Lackową. Od granicy lasu trzeba skierować się w dół obchodząc widoczną w dolinie kępę drzew od góry. Po przejściu 500 metrów dojdziemy do dna doliny, gdzie po prawej stronie ukaże nam się najpierw cmentarz, a następnie murowana cerkiew. Ruszamy dalej w dół w kierunku Izb mając po lewej stronie groźnie wyglądającą Lackową. Po dojściu do Izb jeżeli będziemy mieli szczęście to znajdziemy otwarty sklep spożywczy. Uzupełniamy wodę i ruszamy na południe w kierunku przełęczy Beskid mijając po lewej stronie nieco straszące niewykończone zabudowania gospodarcze. Po dotarciu na przełecz Beskid wybieramy czerwony szlak słowacki i ruszamy w kierunku Lackowej. Najpierw idziemy łagodnie do góry przez około 30 minut, a następnie rozpoczynamy właściwe podejście, o którym wiele już powiedziano – zdobywamy „zachodnią ścianę Lackowej”. Na odcinku zaledwie kilometra różnica wzniesień wynosi około 300 metrów, a nachylenie przekracza 30 stopni. Jest bardzo stromo. Idziemy pięknymi bukowymi lasami pnąc się ostro pod górę. Naszymi sprzymierzeńcami są konary drzew, których możemy się chwytać, bo pomóc sobie we wspinaczce. Wchodzimy na szczyt Lackowej, gdzie znajduje się pamiątkowa pieczątka, z której korzystają zdobywcy tego szczytu, aby udokumentować osiągnięcie celu. Po serii pamiątkowych zdjęć ruszamy dalej szlakiem granicznym na wschód do Przełęczy Pułaskiego (743 m n.p.m.). Gdy miniemy przełęcz szlak będzie kierował się stromo do góry. Gdy pokonamy największe trudności, to dojdziemy do rozwidlenia szlaków. Opuszczamy czerwony szlak graniczny i kierujemy się za żółtymi znakami na Ostry Wierch, Białą Skałę i Przełęcz Perehyba, skąd już tylko w dół do Ropek, gdzie czeka w Siwejce na zdobywców Lackowej pamiątkowy medal.
Trasę poleca
Skomentuj