Start w Siedlisku Kłodno nad Mauszem. Po dobrym śniadanku z jajek od gospodyni z budynku nieopodal można było wyruszyć na 70-tke.
Początek trasy biegnie po płytach ażurowych, po lewej stronie (jadąc na południe) widać jakie spustoszenie spowodowała wichura w sierpniu 2017. To są kilometry kwadratowe pustyni. Do tej pory zwały karp nie zostały usunięte...
Po zjechaniu z ażurówki jakość szutrów pozytywnie nas zaskoczyła. Większość trasy to porządne twarde rowerostrady.
Przejeżdżając przez Niedarzyn zobaczyłem 2 lwy przed wejściem do domu co jest ( podobno ) jednym z symboli Kaszub...ale przemierzyłem setki kilometrów przez Kaszuby i praktycznie jest to widok bardzo rzadki...
Celem wycieczki była zapora na rzece Słupia co udało się zrealizować.
Tu jeszcze wrócimy bo trzeba objechać północne i południowe rejony.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj