Rodzinny Rajd Rowerowy Wszystkie Drogi Prowadzą nad Jezioro Rożnowskie

Rajd rowerowy organizowany przez Gminny Ośrodek Kultury w Gródku nad Dunajcem podczas Dni Jeziora. Do wyboru dla uczestników były cztery trasy od 7 do 45 km. Nie byliśmy do końa zdecydowani między trasą najktótszą T1 a T2 na 18 km. Jednak przewyższenia jak na maluchy było trochę i do tego zapowiadał się gorący dzień więc wybraliśmy najkrótszą trasę. Dodatkowo trasa T1 była połączona z grą terenową. Start był w godzinach od 10 do 11, nie było więc wspólnego startu. Parkingu darmowegow pobliżu jeziora było sporo jednak tylko dla tych co pojawią się wcześniej. Przed starten pani organizująca rajd poprosiła nas do wspólnego pamiątkowego zdjęcia. Rajd był darmowy a mimo to znalazł się dla uczestników gadżet w postaci kamizelek odblaskowych dla maluchów oraz szelek odblaskowych dla starszych. Po odebraniu numerów, mapek i kartki do gry wyruszyliśmy. Trasa była super oznaczona więc zgrany wcześniej ślad GPS był w zasadzie niepotrzebny. Jedynie trzeba było trochę uważać na punkty kontrolne umieszczone zazwyczaj z boku drogi na słupach. Do rozwiązania zadań na punktach kontrolnych nie obyło się bez pomocy telefonu. Najpierw trzeba zeskanować kod aby otrzymać pytanie na które aby odpowiedzieć trzeba było zasięgnąć rady wujka Google. To trochę taki minus dla dzieci bo nie mogły one uczestniczyć w tej zabawie ale za to można się czegoś było dowiedzieć o okolicy. Odpowiedzi wpisywaliśmy do krzyżówki z której po ukończeniu otrzymywaliśmy hasło w języku zulu. Na koniec hasło to trzeba było przetlumaczyć przez google tłumacz na polski. Pierwsza część trasy, w zasadzie połowa trasy, ok 3km, pod górę. Nie obyło więc się bez prowadzenia roweru na sporym kawałku. Jednak punkty kontrolne z pytaniami pozwalały chcąc niechcąc na krótkie postoje i chwilę odpoczynku. Gdy dotarliśmy do punktu przy kapliczce mieliśmy już później tylko z górki. Całe szczęście bo córka i żona miały już lekki kryzys :-). Na mecie, po za kilkoma uczestnikami nie było jeszcze organizatorów. Meta była otwarta dla wszystkich tras od 15 do 16. My trasę, jako że była krótka zrobiliśmy w 1,5 godziny. Cała impreza Dni Jeziora też dopiero była w fazie przygotowań (scena i stragany). Wybraliśmy się więc nad jezioro. Było tam sporo ludzi ale nie było niewiadomo jak tłoczno. Po około 2 godz. wróciliśmy do strefy mety przy scenie. Impreza powoli się zaczynała. Na koniec rajdu był tor zrecznościowy dla dzieci oraz test o zasadach ruchu drogowego. Całą dalszą imprezę ze względu na czwórkę małych dzieci sobie darowaliśmy. Było by to za bardzo męczące dla nas i dla nich.