Właściwie miała być mała trasa rowerowa , taka przyjemna poza miastem. Jadę więc znaną drogą do Rozdroża Izerskiego. Na trasie spotykam rowerzystę , jest po operacji łękotki , nie bardzo może chodzić , ale jazda na rowerze idzie mu bardzo dobrze.
Żegnamy się na Rozdrożu Izerskim . Ja skręcam na niebieski szlak i mam zamiar dojechać od Świeradowa Zdroju. Początkowo niebieski szlak biegnie ostro pod górę asfaltową drogą . Po kilku minutach skręca jednak na bagnista leśną ścieżkę .
Nie bardzo jest to droga dla roweru. Decyduję więc jechać dalej tą drogą. Włączam GPS i zdając się na jego wskazania dojeżdżam do tej miejscowości.
Skoro już tu jestem ,może warto wjechać do Izerski Stóg. Jest co prawda wyciąg gondolowy , ale warto spróbować swoich sił. Początkowo klucze po mieście , ale potem dzięki informacjom mieszkańca Świeradowa udaje się do pijalni wód / Dom Zdrojowy / i asfaltową drogą kieruję w stronę domu wczasowego „Czeszka”
Ta drogą , pnąc się prawie cały czas pod górę dojeżdżam najpierw do schroniska Na Stogu Izerskim , gdzie robię krótką przerwę , a potem na Stóg Izerski .
Trochę wyboistą drogą dojeżdżam do Drogi Telefonicznej , która doprowadza mnie do Polany Izerskiej . Teraz kieruje się na Rozdroże Izerskie i znaną już drogą wracam do miejsca skąd wyjechałem.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj