Oddany do użytku w 1957 r. budynek Polskiego Radia jest przykładem dość topornego gmachu socrealistycznego. Bogdan Pniewski planował nadać obiektowi cechy polskiego baroku poprzez dodanie rozbudowanych detali architektonicznych. Komunistyczne realia obdarły jednak budynek z niepotrzebnych (w.g. ówczesnych władz) dodatków, nakrywając jednocześnie (wbrew projektowy architekta) narożniki dziwacznymi hełmami.
Budowę budynku zakończono w 1956 roku. Pięć lat później wprowadziła się tu Biblioteka Narodowa po wyprowadzce z budynków SGH (wówczas SGPiS). W 1976 Biblioteka Narodowa powędrował dalej, na swoje docelowe miejsce na Polu Mokotowskim.
Poza samym budynkiem Archiwum Akt Nowych pracownia Bohdana Pniewskiego zaprojektowała również otaczające budynek osiedle - Szosa Krakowska.
Dość charakterystyczny, choć prosty budynek niedaleko Placu Unii Lubelskiej. Budowa gmachu rozpoczęła się jeszcze przed wojną, bo w 1938 roku. II WŚ zastała budowę zaawansowaną w około 30%. Budynek przetrwał obronę Warszawy, Powstanie Warszawskie, a także zniszczenia wycofujących się Niemców. Za dokończenie budynku po wojnie odpowiedzialny był Bohdan Pniewski. Całość oddana została w 1948 roku.
Jedna z najbardziej luksusowych willi okresu międzywojennego oddana do użytku w 1936 roku. W czasie okupacji mieściła się tu Tajna Policja Wojskowa. Po wojnie przejęło ją państwo. Mieszkał tu m.in. Bolesław Bierut oraz Lech Wałęsa.
Willa wybudowana dla przyjaciela Bogdana Pniewskiego - Andrzeja Zalewskiego w 1930 roku. Klasyczna kolumnada widoczna na zdjęciu została powtórzona przez architekta przy projektowaniu nowego skrzydła pałacu Brühla.
Totalny zawód. Nawet z góry budynek został wykoślawiony przez Google Earth. Willa o charakterze funkcjonalistycznym została wybudowana w 1928 roku. Podzielona na kilka mieszkań niczym się nie różni się aktualnie od klocków z czasów PRL.
Pierwotny budynek projektu S.B. Zug'a powstał w tym miejscu w 1781 roku. Miała tu siedzibę loża masońska. Bohdan Pniewski w 1935 roku przebudował willę na swoje mieszkanie i pracownię. Aktualnie znajduje się tu Muzeum Ziemi PAN, jednak z niejasnych powodów budynek został wystawiony na sprzedaż. Póki jeszcze jest to możliwe można zobaczyć tu oryginalny relikt z Powstania Warszawskiego - krew nieznanego powstańca na marmurowej posadzce.
Wielomieszkaniowy budynek dla zamożnych projektu Bohdana Pniewskiego wybudowany 1938 roku. Zdjęcie nierówne, bo pani karmiąca gołębie przepędziła mnie z trawnika. Podobno bawiła się tu z wnukiem Bogdana Pniewskiego, bo "mieszka tu od dzieciństwa".
Budynek po prawej stronie to Stary Dom Poselski podniesiony z wojennych gruzów w 1947 r.przez Bohdana Pniewskiego. Pani od gołębi mówiła, że kopuła sejmu to też projekt Pniewskiego, ale chyba nie miała racji. To raczej przedwojenna koncepcja Kazimierza Skórewicza.
Modernistyczna kamienica projektu Bohdana Pniewskiego powstała w 1935 r. w miejscu, w którym wcześniej znajdował się Zakład Sztukatorski Franciszka Rotha. W budynku obok (58A), który również przetrwał wojnę, po '45 miało swoją siedzibę NKWD, a później Milicja Obywatelska. Niewykluczone więc, że oba budynki kryją w sobie mroczne tajemnice przeszłości.
Budowa modernistycznego gmachu projektu Romualda Świerzyńskiego zakończyła się w 1931 roku. Po zniszczeniach wojennych, w 1950 roku odbudował go Bohdan Pniewski.
Przed wojną plany kompleksu ministerialnego były jeszcze ambitniejsze ...
... na roku Chałubińskiego i Wspólnej Świerczyński zaplanował wysokościowiec, który stałby się najwyższym budynkiem Warszawy mierzącym około 120 metrów. Na jego szczycie miałaby się znaleźć intrygująca instalacja. Ambitne plany nie zostały jednak zrealizowane.
Po wojnie Bohdan Pniewski naśladując swojego poprzednika wzniósł inny, mniejszy gmach. Był on prawdopodobnie pierwszym powojennym wieżowcem nie tylko w Warszawie, ale i Polsce.
żródło:warszawa1939.pl
"Każdy chłop, przybywający do Warszawy, znajdzie gościnę, nocleg, opiekę, pomoc w załatwianiu sprawy, dla której przyjechał."
Należy raczej wątpić w trafność powyższych słów głoszonych w trakcie zbiórki na Dom chłopa, która trwała w latach 1951-1953 i zakończyła się decyzją o rezygnacji z jego budowy. Co się stało z zebranymi pieniędzmi? Nie wiadomo. Na szczęście trzy lata później zapadła decyzja o budowie (tym razem na koszt państwa). Projekt na gmach wygrał Bohdan Pniewski i już w 1961 roku chłopskie oko mogło się nacieszyć okazałym budynkiem.
Autorstwa Bohdana Pniewskiego jest wyższy, biały budynek, w głębi. Budowa została zakończona w połowie lat 60. Kilka lat temu do tutejszego skarbca trafiła część ze 100 ton złota przywieziony z banku Anglii w ramach jednej z największych akcji transportowych tego kruszca. Większość transportu wartego około 18 miliardów złotych dotarła do skarbca w Poznaniu.
Budynek wygląda na niekończony (pomijając wandalizmy) i jest to zapewne efektem oszczędnej powojennej odbudowy. Zbudowana w 1937 r. kamienica według projektu Bohdana Pniewskiego wojnę przetrwała jedynie w postaci najniższych kondygnacji. Kamiennych płyt w ramach odbudowy starczyło tylko na parter.
Warto jeszcze dodać, że ta część miasta w połowie XIX wieku znajdowała się w nurcie Wisły.
Kamienica projektu Bohdana Pniewskiego została wybudowana w 1938 roku na skraju nieczynnego już toru kolarskiego. Wcześniej, przez ponad 40 lat za tym budynkiem Warszawiacy emocjonowali się cyklistami krążącymi po eliptycznym torze wokół sadzawki, która w zimie stawała się lodowiskiem. Obiekt sportowy należał do Warszawskiego Towarzystwa Cyklistów, organizacji elitarnej, jak na tamte czasy.
Kolejna kamienica podniesiona z powojennych gruzów przez Bohdana Pniewskiego w 1950 roku. Do architektur tego budynku nawiązywali budowniczowie Marszałkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej.
Przed wojną budowana była jako Biblioteka Ordynacji Krasińskich. Ta jednak ostatecznie została przeniesiona na ulicę Okólnik. Po Powstaniu Warszawskim Niemcy, mimo umowy, że tego nie zrobią spalili bibliotekę.
Na pierwszym planie budynek sądów wojskowych odbudowany w 1949 r. według projektu Bohdana Pniewskiego i Zygmunta Stępińskiego.
Gmach łączy się z tzw. "Domem bez kantów" planów Czesława Przybylskiego. Budynek ten zawdzięcza swoją nazwie słowom marszałka Piłsudskiego, który zapoznając się z planami zasugerował, żeby budować "bez kantów". Posłuchano go zbyt dosłownie, ponieważ narożniki gmachu faktycznie zostały zaokrąglone. Nie ma natomiast wieści co to malwersacji przy budowie, które w tamtych czasach były dość częste.
Po prawej stronie skryty za drzewem ...
... znajduje się kolejny budynek autorstwa Bohdana Pniewskiego wybudowany w 1950 roku. Dość nudny, wyglądający jak zestawienie kilkudziesięciu kontenerów z oknami. On także ma swoją zwyczajową nazwę - "kopnięty dom". Wynika ona z faktu, że fasada gmachu jest przesunięte względem innych budowli na Krakowskim Przedmieściu o kilka metrów.
Placówka edukacyjna wzniesiona według planów Bohdana Pniewskiego w 1953 roku. Do budowy oraz wykończenia gmachu użyto kamień z pobliskich ruin, a tych w czasie odbudowy było całkiem dużo
Zakończenie odbudowany w powiększonej formie, według projektu Bohdana Pniewskiego miało miejsce w 1956 roku. Jak na swoje czasy był to najlepiej zaopatrzony technicznie teatr operowy na świecie.
Rzeźba Apollina kierującego czterokonnym rydwanem znajdująca się na froncie budynku przewidziana była jeszcze przez pierwszego architekta teatru - Antonia Corazziego w latach 30 XIX wieku. Znalazła się tam dopiera niemal 200 lat później w 2002 roku.
Jest to największy projekt Bohdana Pniewskiego, a w dniu otwarcia (30 czerwiec 1939 r.) był jednocześnie największym sądem w Europie. Próba wysadzenie gmachu przez wycofujących się Niemców nie powiodła się (ładunki były zbyt słabe). Dzięki temu już w 1946 roku (także pod okiem Bohdana Pniewskiego) sąd został oddany do użytku.
Skomentuj