Trasa zaczyna się w Szczawniku - podążamy czarnym szlakiem gminnym stromo w górę, poprzez las, aż do Wielkiej Bukowej. Jest to najbardziej stromy fragment trasy, ale nie jest trudny, odbywa się szerokim szlakiem, więc każdy nawet z małym dzieckiem da radę. Po opuszczeniu czarnego szlaku kierujemy się na Runek a następnie trzymamy się Czerwonego szlaku - Głównego Szlaku Beskidzkiego. Delikatnie przez las, raz lekko w górę, raz w dół, dochodzimy do Hali Łabowskiej. W naszym przypadku tu wycieczka miała się skończyć, ale pogoda była cudna, warunki na wędrowanie idealne, widoki przyjemne, więc postanowiliśmy wędrować dalej aż do Rytra, poprzez Halę Pisaną i Zadnie Góry oraz schronisko Cyrla. Stamtąd baaardzo stromym zejściem, które co gorsza jest wiecznie zabłocone z racji wybijającej wody zeszliśmy do Rytra. W moim odczuci, z uwagi na błoto i stromiznę, to zejście było najgorszym elementem na trasie. Szczególnie że biorąc pod uwagę zmęczenie i kilometry w nogach, łatwiej było o wywrotkę. Na szczęście udało się zejść z suchym tyłkiem :)
Trasa prosta ale długa - warto zaopatrzyć się w wodę i wykorzystać dwa schroniska na posilenie się :)
Z atrakcji - za halą łabowską można poszerzyć wycieczkę o Wierch nad kamieniem - po trasie obecne jest kilka jaskiń. W okolicy Zadnich Gór można również pokusić się o szukanie Zadniej Dziury - nam się nie udało jej namierzyć.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj